Otwarcie wystawy głównej „Wrocław 1945-2016” w Centrum Historii Zajezdnia odbyło się w piątkowe południe 16 września. Na oficjalnych uroczystościach było blisko 400 osób. Wśród gości byli minister Wojciech Kolarski, Ambasador Królestwa Norwegi, posłowie i senatorowie ziemi dolnośląskiej, przedstawiciele władz województwa i miasta oraz niezwykle ważni dla nas darczyńcy i świadkowie historię, których historię opowiadamy na wystawie.
Uroczystości rozpoczęliśmy minutą zmarłego w tym tygodniu Krzysztofa Raczkowiaka, fotografa z Lubina, autora zdjęć dokumentujących zbrodnie lubińska z 31.08.1982 r. W tym najsłynniejszego zdjęcia na którym 4 mężczyzn niesie śmiertelnie rannego Michała Adamkiewicza.
Następnie głos zabrali zaproszeni goście. W odczytanym przez ministra Wojciecha Kolarskiego liście Prezydent RP Andrzej Duda podkreślił rolę Wrocławia w powojennej historii Polski – Nie ulega przecież wątpliwości, że Wrocław – przez wieki należący do różnych państw, zamieszkiwany przez różne narody i znajdujący się na styku kultur – stał się miastem na wskroś polskim. Ujawniło się to zwłaszcza w latach pokojowej rewolucji „Solidarności”, kiedy nad Odrą ze szczególną mocą wiał nasz narodowy duch wolności. Ludzie, zaledwie od kilku dekad tutaj osiadli, stworzyli – w pełnym tego słowa znaczeniu – wspólnotę. Następnie wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak odczytał list od Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, prof. Piotra Glińskiego, w którym premier podziękował, m.in. prezydentowi Wrocławia za wsparcie inicjatywy powstania Centrum Historii Zajezdnia.
– Nie można mówić o przyszłości nie pamiętając o przeszłości – powiedział Ambasador Królestwa Norwegii, Karsten Klepsvik. Przypomniał również ogromne zaangażowanie Norwegów w pomoc „Solidarności”, gdy wielu ludzi wysyłało do Polski paczki z odzieżą, żywnością i produktami codziennego użytku. Występujący w imieniu prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza Adam Grehl zachęcił do tego, by każdy odwiedzający Zajezdnię odnalazł tu kawałek swojej historii.
– Nie trzeba mieszkać tu długo, by stać się wrocławianinem, trzeba ukochać to miasto – podkreślił Kazimierz Kimso, przewodniczący dolnośląskiej „Solidarności”. Jeden z inicjatorów powstania Ośrodka „Pamięć i Przyszłość” europoseł Kazimierz Michał Ujazdowski zaznaczył, że właśnie otwarta instytucja oddaje sprawiedliwość wszystkim bohaterom „Solidarności”. Na zakończenie część oficjalnej dyrektor Ośrodka Marek Mutor podziękował zespołowi za zaangażowanie i trud włożony w pracę przy powstawaniu Centrum Historii Zajezdnia, zaś dr Wojciech Kucharski, kurator wystawy „Wrocław 1945 – 2016” opowiedział krótko o poszczególnych rozdziałach ekspozycji.
Dodatkową atrakcją oficjalnej części były krótkie scenki pokazujące historię naszego miasta. Ostatnią było nawiązanie do akcji Leszka Cichońskiego, czyli bicie Gitarowego Rekordu Guinnessa.
Po części oficjalnej nasi goście zwiedzali wystawę pod opieką przewodników:
Podczas zwiedzania można na chwilę wcielić się w rolę ucznia i zasiąść w ławkach szkolnych. Nie przegapili tej okazji marszałek Jerzy Michalak i radna Renata Mauer–Różańska
Przez kilka godzin nasze mieszkanie z lat 70–tych miało swojego lokatora, któremu można było poprzeszkadzać w lekturze Gazety Robotniczej lub innym razem dołączyć się do wspólnego oglądania Reksia.
Zawartość witryny kiosku wywoływała uśmiechy naszych zwiedzających.
Od 16.00 drzwi Zajezdni zostały otwarte dla wszystkich chętnych. Ostatnie wejście zostało zaplanowane na godz. 18.00, ale liczba chętnych w kolejce przerosła nasze najśmielsze oczekiwania ostatnia grupa weszła na wystawę o 18.20.
O 18.00 rozpoczął się też plenerowy koncert wrocławskiego zespołu My Myself and I.
A o 18.30 gościliśmy studio Faktów TVP Wrocław.
Od soboty Centrum Historii Zajezdnia zaprasza w normalnych godzinach funkcjonowania:
wtorki -czwartki 9.00–17.00
piątki-niedziele 10.00–18.00
W poniedziałki wystawa jest nieczynna.
Autorem zdjęć jest Marcin Jędrzejczak.